poniedziałek, 23 lipca 2012

Wiedział, nie powiedział, a to było tak...


Odkąd pojawiła się wiadomość o taśmach PSL na wielu stronach jest to temat numer jeden. Śledzę na bieżąco wszystkie takie wiadomości i spekulacje. Ostatnio wiele dyskutuje się o tym, czy Donald Tusk wiedział o nieprawidłowościach w państwowych spółkach, czy tez nie. Zdania na ten temat są bardzo podzielone. Osobiście uważam iż premier musiał wiedzieć o istniejących od dawna niejasnościach. Jak informuje NIK, większość spółek nadzorowanych przez Skarb Państwa jest nieudolnie zarządzanych. Wielu polityków od dawna wiedziało o sytuacji jaka ma miejsce w Elewarrze, moim zdaniem premier także. Do działania zmusiła ich dopiero publikacja taśm w „Pulsie Biznesu”.  Do dymisji podał się minister rolnictwa Marek Sawicki, a posadę dyrektora generalnego Elewarru utracił Andrzej Śmietanko.  Już w 2011 roku trafił raport audytu NIK, który zawierał informacje o tym, że dywidencję wypłaca tylko 15% spółek z udziałem państwa. Także Tusk powinien wiedzieć o sytuacji panującej w spółkach państwowych. Jak myślicie? Dlaczego nic z tym nie robiono? Dla wielu pewnie było to po prostu opłacalne. Takie jest moje zdanie. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz